W tym roku Rosja sprzeda Białorusi 23 mln ton ropy naftowej, o jedną dziesiątą więcej niż przed rokiem – zapowiedziało w piątek rosyjskie ministerstwo energetyki.
O takie zwiększenie dostaw rosyjskiej ropy naftowej Mińsk zabiegał od miesięcy, ale do tej pory Moskwa nie odpowiadała jasno na tę prośbę. Rosyjskie ministerstwo energetyki nie wyjaśniło, dlaczego wreszcie została spełniona. Rzecznik tego resortu powiedział tylko, że to “indykatywny bilans dostaw, który będzie realizowany w miarę możliwości technicznych”. Rosyjskie ministerstwo energetyki poinformowało też agencję Interfax, że 21 mln ton ropy naftowej Białoruś dostanie w tym roku za pośrednictwem ropociągów, a 2 mln ton zostanie przewiezione cysternami kolejowymi.
Agencja Reuters podkreśliła, że zwiększenie dostaw rosyjskiej ropy naftowej do białoruskich rafinerii stanowi kolejny sygnał zacieśniania relacji między Moskwą a Mińskiem. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka nie popierał publicznie aneksji Krymu przez Rosję, ale stwierdził, że ten półwysep stanowi de facto rosyjskie terytorium.
KR/Biełsat za wyborcza.pl
