Kilka dni po wizycie na Białorusi ukraińskiego p.o. prezydenta Mińsk odwiedził wicepremier Rosji Dmitryj Rogozin.
Rozmowy miały dotyczyć rozszerzenia białorusko-rosyjskiej współpracy w ramach kompleksu wojsowo-przemysłowego w sytuacji kryzysu na Ukrainie.
„Cel mojego przyjazdu – zobaczyć co możemy jeszcze zrobić biorąc pod uwagę nową sytuację” – powiedział Rogozin. Rano przed wyjazdem napisał na swoim profilu twittera, że udaje się „Do Mińska na rozmowy o włączeniu kompleksu obronno-przemysłowego Białorusi w naszą działność”.
Rogozin podczas spotkania z Łukaszenką opowiedział o swojej wizycie na wschodzie Ukrainy w listopadzie ub.r. Skarżył się, że Ukraina zrywa wypracowane wtedy relacje targowe i przemysłowe na zasadzie „Na złość babce odmrożę sobie uszy”.
„Nie podoba nam sytuacja wokół nas” – powiedział Łukaszenka jednak podkreślił, że Rosja i Białoruś powinny się do siebie zbliżyć. „Powiedziałem, że w każdej sytuacji będziemy z Rosją” – dodał i wezwał do zaprzestania insynuacji, że może być inaczej,
„Działamy biorąc za podstawę sytuację i interesy naszego państwa oraz interesy naszego strategicznego sojusznika” – dodał.
Dalej Łukaszenka podkreślił, że białoruski przemysł wojskowy zajmuje się głownie modernizacją sprzętu, który potem może znaleźć zbyt na rosyjskim rynku.
Wizyta Rogozina odbyła trzy dni po wizycie w rezydencji Prezydenta Białorusi w Laskowiczach p.o. prezydenta Ukrainy i przewodniczącego Rady Najwyższej Ołeksandra Turczynowa. Łukaszenka miał wtedy zagwarantować, że z terytorium Białorusi nie “dojdzie do agresji przeciwko Ukrainie, w tym ze strony państwa trzeciego.”
Jb/Biełsat
