Wizyty prezydentów USA na Białorusi. Clinton - do Kuropat, Nixon do Chatynia (FOTO, WIDEO)


Dziś mija 20 rocznica wizyty Billa Clintona na Białorusi. Wcześniej w latach 70. XX sowiecką Białoruś odwiedził Richard Nixon.

Przyjazd Bila Clintona, była formą uznania dla kraju, który dobrowolnie pozbył się pozostałej z czasów radzieckich broni jądrowej.

Wizyta trwała 6 godzin – witała go kompania reprezentacyjna występująca pod biało-czerwono-białym sztandarem – który potem został zastąpiony przez Aleksandra Łukaszenkę flaga nawiązującą do sowieckiej symboliki. Przywódca USA spotkał się z pełniącym wtedy role głowy państwa przewodniczącym Parlamentu Stanisławem Szuszkiewiczem, złożył kwiaty pod obeliskiem na Placu Zwycięstwa i w Kuropatach.

Jak tu nie zaprosić Clintona?

{movie}Wizyta Clintona w Mińsku|right|14264{/movie}O przyjeździe Clintona pisze w swojej książce „Siedem lat odrodzenia, albo fragmenty najnowszej białoruskiej historii 1988-1995” («Сем гадоў Адраджэньня, альбо фрагмэнты найноўшай беларускай гісторыі (1988–1995)» ) białoruskie dziennikarz i polityk Siarhej Nawumczyk, który uczestniczył w przygotowaniach do wizyty ważnego gościa. Wokół przyjazdu Clintona toczyły się zakulisowe polityczne walki dotyczące składu delegacji, która miała przyjmować Clintona. Formalnie na jej czele powinien stać przewodniczący Rady Najwyższej Stanisław Szuszkiewicz. Jednak jego wrogowie w parlamencie dysponujący wtedy większością chcieli odwołać go ze stanowiska przed przyjazdem Clintona. Mieli nadzieję, że wtedy wizyta nie dojdzie do skutku, co byłoby na rękę Moskwie, która nie chciałaby nowopowstałe kraje b. ZSRR przyciągały zbyt wielką uwagę. Ostatecznie jednak przywódca frakcji promoskiewiskiej premier Wiaczesau Kiebycz też zechciał zabłysnąć w towarzystwie Clintona. Zbliżały się wybory, w których miał nadzieje na zwycięstwo i ostatecznie nie zablokował wizyty. Clinton dwukrotnie spotkał się z szefem ówczesnej demokratycznej opozycji Zianonem Paźniakiem. Raz podczas oficjalnego przyjęcia i podczas wizyty w miejsca masowych grobów ofiar stalinowskich represji w Kuropatach. Pamiątką po tamtej wizycie jest skromny pomnik nazywany „Ławeczką Clintona”.{movie}Bill Clinton w Kuropatach, fot. belsat|left|14263{/movie}

Nixon świętuje w Mińsku

Białoruś w latach 70. XX odwiedził też amerykański prezydent Richard Nixon, który przyjechał do ZSRR, by spotkać się z Leonidem Breżniewem i wziąć udział w odbywającym się na Krymie szczycie rozbrojeniowym, podczas którego podpisano umowę o ograniczeniu prób jądrowych. Wracając do USA Nixon zatrzymał się w Mińsku, by wziąć udział w świętowaniu 30. rocznicy wyzwolenia Białorusi spod niemieckiej okupacji. Wizytę amerykańskiego prezydenta opisał Aleksander Łukaszuk w

książce „Ślad Motylka, Oswald w Mińsku”. „Przylecieli na dwa dni(Nixon z żoną – red.) razem z Krymu, gdzie spotkał się z sekretarzem KC KPZR Breżniewem . Wzięli udział w wojskowej paradzie, złożyli kwiaty pod pomnikami, zawieziono ich do kompleksu memorialnego w Chatyniu. Na Zachodzie pisano wtedy, że Chatyń miał zastępować Katyń, gdzie NKWD rozstrzelało tysiące polskich oficerów”. Chatyń był wsią znajdującą się kilkadziesiąt km na wschód od Mińska, gdzie w marcu 1943 roku Niemcy i oddział ukraińskich kolaborantów wymordowali ok. 150 osób. W 1969 r. zbudowano tak kompleks pomnikowy poświęcony ofiarom
pacyfikacji białoruskich wsi. Nixon wziął też udział w uroczystym obiedzie, w czasie którego wygłosił długi toast odnoszący się tragicznego losu Białorusi w czasie II wojny światowej i jej powojennej odbudowy.

AK/jb/Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności