Łukaszenka usuwa z biznesu rosyjskiego oligarchę


Białoruś wypuszcza do Rosji aresztowanego rosyjskiego managera dwa dni po tym gdy pojawił się informacja , ze właściciel jego firmy rosyjski oligarcha Sulejman Kerimow sprzedaje swoje udziały bliskiemu kremlowi biznesmenowi Michaiłowi Prochowowi.

Upadek potasowego kartelu

Aresztowanie Baumgartniera to efekt konfliktu pomiędzy Uralkalijem i Biełaruśkalijem na tle sprzedaży swojej produkcji poprzez wspólną firmę handlową BKK. Pod koniec lipca rosyjska firma zdecydowała się o wycofaniu się ze współpracy z Białorusinami, oskarżając ich o potajemną sprzedaż surowca potasowego we własnym zakresie. Łącznie rosyjskie i białoruskie przedsiębiorstwo kontrolowały 40 proc. rynku światowego.

Baumgertnier po spotkaniu z białoruskim premierem w Mińsku został aresztowany na lotnisku w Mińsku i został oskarżony o spowodowanie szkód dla Białoruskiego budżetu w wysokości 100 mln dol.

Na rękę Kremlowi?

Rosyjskie władze wyjątkowo powściągliwe wypowiedział się nt. aresztowania managera. Eksperci wiązali ten fakt z osobą właściciela Urakalija Sulejmana Kerimowa – oligarchy bliskiego ekipie b. prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Wiele wskazywało na to, że ludzie otoczeniu Putina wykorzystali sytuację w celu przejęcia firmy przez swojego człowieka.

„Prochorow – to oligarcha bardzo bliki Kremlowi (Putinowi – red). To znaczy, że jemu poradzono, by kupić ten interes, który będzie funkcjonował tak jak kiedyś. Dlatego prognozuję prawdopodobieństwo powrotu do współpracy Uraklija i Białaruśkalija na poziome 90 proc.” – powiedział Koktysz w rozmowie z Biełsatem.

Wcześniej białoruskie władze nie tylko doprowadziły do wszczęcia a przeciwko Baumgartnierowi sprawy karnej, ale również wysłała za Sulejmanem Kerimowem międzynarodowy list gończy.

Łukaszenka zwycięża

Zdaniem pracującego w Moskwie białoruskiego politologa Kiryła Koktysza, Łukaszenka wygrał w tej rozgrywce, bo udało mu się doprowadzić do usunięcia Kerimowa. „Baumgartnier już nie jest do niczego potrzebny, dlatego pewnie wkrótce zostanie zwolniony”. – podkreślił.

Dochody spadają

Łukaszenka jednak nie może do końca być uznać się jak zwycięzcę, w wyniku konfliktu praktycznie zamarł rynek potasowy, klienci wstrzymali zakupy w oczekiwaniu na spadek cen. W efekcie Biełaruśkalij, jedno z najważniejszych źródeł waluty dla białoruskiego budżetu, praktycznie wstrzymał produkcję.

Ale klimat inwestycyjny się psuje

Jauhen Prajgierman – ekspert „Liberalnego klubu” – podkreśla, że działania białoruskiego prezydenta robione są na użytek białoruskiej i części rosyjskiej opinii publicznej – która widzi w Łukaszence „ludowego prezydenta, który postawił się oligarchom” „Z drugiej strony był to gwóźdź do trumny białoruskiego klimatu inwestycyjnego” – dodaje.

Jb/Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności