Litewski polityk-skandalista chce otrzymać azyl na Białorusi


Witautas Szustauskas (Vytautas Šustauskas) jest znany ze swoich antysemickich wypowiedzi, niechęci do UE i NATO.

„Litwini czyściliby żydowskie buty”

Były mer Kowna jest szefem radykalnej partii Związku Wolności Litwy przypominającej trochę polską Samoobronę. Partia niejednokrotnie prowadziła akcji podczas, których profanowano flagę Izraela i występowano przeciwko organizacjom żydowskiej mniejszości na Litwie i zwrotowi jej nieruchomości. Szustauskasowi zdarzyło się podczas telewizyjnych dyskusji wypowiedzieć zdanie, że gdyby nie holokaust uczyniony niemieckimi rękami to „Litwini czyściliby żydowskie buty na alei Niepodległości w Wilnie”. Litewskiego polityka upodabnia do zmarłego szefa polskiej Samoobrony nie tylko radykalizm poglądów, ale również fakt, że w 2000 r. Andrzej Lepper również zapowiadał, że schroni się na Białorusi przez represjami ze trony polskiego państwa.

„Boje się wody napić, bo a nuż otrują”

Litewski polityk ostatnio został zatrzymany podczas parady gejów w Wilnie po zarzutem chuligaństwa – Szustauskas miał wykrzykiwać obraźliwe hasła.

„Mam tam znajomych i rodzinę. Nie mogę więcej żyć na Litwie – tylko czego dotknę to zaraz zaczynają śledztwo, boje się wody napić, bo a nuż otrują.”. Rok temu polityk zapowiadał, że uda się – powiedział polityk pytany o powód wybrania Białorusi jako miejsce schronienia. Już rok temu litewski skandalista usiłował uzyskać azyl w USA. W swoje 20 letniej karierze politycznej wszczęto 20 razy wszczynano przeciwko niemu postępowania karne.

Na pewno jego poglądy nie są dalekie od tych wyznawanych przez białoruskie wołdze. W 2010 r. lider Związku Wolności Litwy podkreślał, że zadaniem jego partii jest „oswobodzenie Litwy z rąk unijnej okupacji i bandyckiego NATO”

Jb/Biełsat/ www.delfi.lt

www.belsat.eu/pl

Aktualności