Rada Unii Europejskiej w gronie ministrów spraw zagranicznych wspólnoty zdecydowała o zniesieniu sankcji wjazdowych dla szefa białoruskiej dyplomacji Uładzimira Makieja.
Zawieszenie sankcji ma na celu „ułatwienie kontaktów” miedzy UE i Białorusią i ma być rozwiązaniem czasowym. „Decyzja ta nie odzwierciedla zmiany polityki UE wobec Białorusi. UE podtrzymuje swoją strategię krytycznego zaangażowania w stosunkach z Białorusią, włączając w to politykę sankcji – mając na uwadze sprzyjanie dla poszanowania dla praw człowieka, zasad państwa prawa i zasad demokracji na Białorusi.
Według dokumentu wydanego przez Radę – ministrowie ocenią sytuację na Białorusi w październiku podczas dorocznego przeglądu sankcji nałożonych na ten kraj.
Polska za zniesieniem sankcji
W poniedziałek rano okazało się, że Polska nie zablokuje zniesienia sankcji wobec białoruskiego ministra. Szef MSZ Radosław Sikorski podczas konferencji prasowej przed posiedzeniem Rady Europejskiej, podkreślił, że Polska nie będzie sprzeciwiać się zawieszeniu sankcji wobec szefa MSZ Białorusi Uładzimira Makieja, który obecnie objęty jest zakazem wjazdu do Unii Europejskiej. – “Uważamy, że dialog nawet z niedemokratycznym krajem jest potrzebny. Od tego jest dyplomacja, aby go prowadzić, więc to nie jest coś, co Polska zawetuje” – powiedział Sikorski.
Wyjazd na szczyt Partnerstwa Wschodniego
UE zniosła sankcje wizowe wobec Makieja, by mógł wjechać na terytorium UE i wziąć udział w spotkaniu szefów dyplomacji Partnerstwa Wschodniego w lipcu w Brukseli. Celem spotkania będzie przygotowanie listopadowego szczytu tej inicjatywy w Wilnie. Partnerstwo Wschodnie jest jednym z priorytetów litewskiej prezydencji w Radzie UE w drugiej połowie bieżącego roku. I to właśnie część przedstawicieli litewskich władz naciskają na ocieplenie stosunków z Mińskiem. Zbliżeniu UE-Białoruś bez wypuszczenia więźniów politycznych sprzeciwia się część białoruskiej opozycji. Oskarżają oni Litwinów, że tak naprawdę działają na korzyść swoich gospodarczych interesów z Białorusią. Pisał o tym np. w jednym ze swoich listów Mikoła Statkiewicz odsiadujący wyrok 6 lat więzienia za działalność polityczną.
Jb/Biełsat/pap