To starosłowiańskie święto życia i miłości było obchodzone w swojej archaicznej formie na Białorusi jeszcze do początków XX wieku. Okazją do świętowania był najdłuższy dzień w roku i astronomiczny początek lata. Kupalle jak nazywali je Białorusini, miały charakter bachiczny – w najkrótszą w roku noc panowała atmosfera lekkiego seksualnego wyzwolenia – czemu sprzyjały wspólne nagie kąpiele młodych chłopców i dziewcząt.
Ziemia, woda i ogień
W ciągu dnia dziewczęta zbierały zioła używane potem w lekach lub umieszczały je w izbie. Zaplatały tez wianki . W nocy palono ogniska, w których umieszczano stare, niepotrzebne rzeczy, a chłopcy przeskakiwali przez ogień. Wokół ogniska odbywały się również tańce i śpiewy. Czasem palono kukłę Kupały, który w ciągu wieków zdążył się spersonifikować jako rzekome słowiańskie bóstwo nazywane Janem Kupałą. Ważna obrzędem było wróżenie zamążpójścia poprzez spuszczanie na wodę wianków z zapaloną świeczką. Noc kończono wspólna kąpielą o świcie.
Święto Kupały do dziś obchodzą miłośnicy białoruskiej ludowości. Tak w 2010 Noc Kupały świętowała homelska młodzież