Nowy dokument Biełsatu o antysowieckiej konspiracji na Białorusi


Z inicjatywy Biełsatu powstaje film dokumentalny „Spisek w Głębokiem” (Hłybockaja zmowa), opowiadający historię młodych Białorusinów, którzy po zakończeniu II wojny światowej starali przeciwstawić się polityce masowej rusyfikacji.

Przerabianie w Rosjan

W sytuacji powojennego stalinowskiego terroru w Głebokiem oraz Powstawach – miastach znajdujących się w północnej Białorusi, na terytoriach należących poprzednio do Polski powstają dwie podziemne organizacje młodzieżowe, które za cel postawiły sobie walkę z rusyfikacją.

Po wojnie dla sowieckich władz mieszkańcy Białorusi okazali się „elementem niepewnym” – jako ci, którzy kilka lat spędzili pod niemiecka okupacją.

Nie miało przy tym znaczenia, że to dzięki ich błędom niemieckie wojska bez problemu zwyciężyły jedną z największych armii świata i zajęły sporą część europejskiej części ZSRR. Jeszcze kilkadziesiąt lat po wojnie Białorusini, składając podanie na stanowiska kierownicze czy też szczególnie ważne dla państwa np. systemie edukacji musieli wypełniać ankietę, w której pytano ich o fakt przebywania pod niemiecką okupacją.

Białoruskie odrodzenie pod niemiecką okupacją?

Okres białoruskiego odrodzenia narodowego z jakim sowiecka Białoruś miała do czynienia w latach 20 XX w. był odległym wspomnieniem. Lata 30 naznaczone były walką z „białoruskim nacjonalizmem”. W tym czasie z rąk NKWD zginęło wielu białoruskich działaczy narodowych, pisarzy i twórców posługujących się białoruskim językiem. Białoruski ruch narodowy uzyskał nowy impuls w czasie II wojny światowej za sprawą niemieckiego namiestnika Białorusi Wilhelma Kube, który zezwolił na rozwój białoruskiego szkolnictwa i zaczątków białoruskiego samorządu. Polityka ta zakończyła się wraz z jego śmiercią z rąk radzieckich agentów. Sowietom, podobnie jak części niemieckich władz reprezentowanych przez szefa SS Heinricha Himmlera nie podobało się, że Kube usiłuje wciągnąć do współpracy z III Rzeszą Białorusinów.

Wasyl Miadzielec jeden z przywódców przyszłej antykomunistycznej organizacji wspominając okres okupacji opowiedział o szkole w Jaznie, w której uczył się w czasie wojny. Miała ona być była ostoją białoruskości, jednak pod wpływem prosowieckich sił jej dyrektor musiał zaprzestać dzielności. Miadzielec wspominał tez o uczestnictwie w Związku Białoruskiej Młodzieży – założonej pod okiem Niemców organizacji młodzieżowej, która zajmowała się szerzeniem białoruskiej kultury.

Po wojnie sowieckie władze oskarżyły tych, którzy w ten sposób brał udział we wspieraniu białoruskiego odrodzenia narodowego o kolaborację okupantem.

Sprzeciw rośnie

W tej sytuacji w Głebokiem oraz Powstawach miastach znajdujących się w północnej Białorusi powstają dwie podziemne organizacje młodzieżowe, które za cel stawiają sobie walkę z rusyfikacją.

„Od początku my wszyscy po przyjęciu na uczelnię (głebocką . red) poczuliśmy, że chcą nas przerobić w Rosjan. Większość przedmiotów wykładano po rosyjsku. Po tym czego doświadczyliśmy w szkole pod okupacją niemiecką takie działania wywoływały nasze niedowierzanie i stąd protest” – mówił jeden ze „spiskowców” Anton Frus.

Konspiracja i wpadka

W 1946 obydwie luźne organizacje łączą się w Związek Białoruskich Patriotów. W konspiracji bierze udział kilkadziesiąt osób – są studenci szkół pedagogicznych i nauczyciele lokalnych szkół. Organizacja podzielona była na piątki, w których każdy z członków znał jedynie pozostałych członków grupy. Nowi członkowie składali przysięgali, że wolność i

niezależność Białorusi będzie dla nich najwyższym dobrem.

Działalnością młodych opozycjonistów szybko zaczynają interesować się funkcjonariusze Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego czyli następczyni NKWD. W szeregi organizacji zostali wprowadzeni agenci, którzy nawoływali jej członków do działań terrorystycznych. W 1947 r. aresztowano większość członków organizacji i oskarżono o zdradę ojczyzny i udział w antysowieckiej organizacji

Kara śmierci

Trójka działaczy Wasyl Miadzielec, Anton Frus, Aleś Juraszewicz otrzymali karę śmieci zamienioną potem na 25 lat łagru. Na kary od 6 do 20 lat łagru skazano około 40 osób. Na ławę oskarżonych trafili również rodzice dwójki opozycjonistów Lawon Umirowicz i Hanna Babicz za to, że nie donieśli na swoje dzieci

Skazani zostali wypuszczeni z więzień w czasie odwilży po śmierci Stalina w drugiej połowie lat 50 jednak nadal byli traktowani jako podejrzani, nie mogli znaleźć pracy przez co niektórzy z nich musieli opuścić Białoruś.

Premiera filmu Biełsatu „Spisek w Głębokiem” (Hłybockaja zmowa) w reżyserii Walerego Mazyńskiego odbędzie się na jesieni 2013 r.

Jb/Biełsat

www.belsat.eu/pl

АЛЕГ ГАРДЗІЕНКА. АПАЗЫЦЫЯ Ў БЕЛАРУСІ (1944—1953)

http://bk.baj.by/lekcyji/historyja/02hardzijenka.htm

Aktualności