– Na spotkanie w Krakowie ws. Partnerstwa Wschodniego zaproszono szefa MSZ Białorusi Uładzimira Makieja, ale ostatecznie Mińsk będzie reprezentować wiceminister. Takie rozwiązanie nie jest dla strony polskiej zaskoczeniem – powiedział PAP rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Uładzimir Makiej jest objęty zakazem wjazdu do Unii Europejskiej.
Bosacki powiedział PAP, że ”oficjalne zaproszenie zostało skierowane na ręce ministra Uładzimira Makieja” i zaznaczył, że decyzja o zaproszeniu szefa białoruskiej dyplomacji była konsultowana ze wszystkimi krajami członkowskimi UE.
Rzecznik MSZ podkreślił, że w interesie całej Unii, ale również w interesie społeczeństwa białoruskiego jest, by Białoruś brała udział w spotkaniach Partnerstwa Wschodniego.
”Tego kanału rozmowy, także o prawach człowieka, nie chcemy przecinać. Natomiast nie jest zaskoczeniem dla strony polskiej jako zapraszającej na to spotkanie, że Białoruś rozumiejąc trudności we wzajemnych stosunkach z UE,będzie reprezentowana jednak przez wiceministra” – powiedział Bosacki.
Zwrócił uwagę, że szef białoruskiego MSZ był zaproszony na analogiczny szczyt Grypy Wyszehradzkiej z udziałem krajów Partnerstwa Wschodniego, który odbył się w zeszłym roku w Pradze, i wtedy również nie pojawił się osobiście, lecz wysłał swego zastępcę.
Stosunki Białorusi z Zachodem są od dłuższego czasu chłodne. UE dwukrotnie zaostrzała w ubiegłym roku sankcje wobec reżimu w Mińsku za łamanie praw człowieka, przewidujące zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów w Unii. Są nimi obecnie objęte 243 osoby, w tym sam prezydent Alaksandr Łukaszenka.
Ostatnio doszło jednak do kontaktów władz białoruskich z przedstawicielami państw UE różnych szczebli. Po kwietniowym spotkaniu z premierem Michaiłem Miasnikowiczem w Kłajpedzie premier Litwy Algirdas Butkeviczius powiedział, że liczy na odwilż w stosunkach Białorusi z Unią Europejską.
W piątek w Krakowie ministrowie spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej i Partnerstwa Wschodniego, na zaproszenie szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego, będą rozmawiać o przyszłości programu Partnerstwa Wschodniego i listopadowym szczycie w Wilnie.
KR/Biełsat/PAP
