Piotr Prakopowicz niegdyś szef białoruskiego banku narodowego, a obecnie wicepremier został mianowany szefem Komisji ds. Rozwoju Rynku Finansowego Białorusi.Jak przypomina portal Charter97.org wicepremier Prakopowicz zajmuje już 15 stanowisk w różnych ciałach państwowych:
Oprócz wspomnianych funkcji wicepremier objął funkcje:
-przedstawiciela rządu Białorusi dla uczestnictwa w posiedzeniach zarządu Banku Narodowego Białorusi
– przewodniczącego Rady Rozwoju Przedsiębiorczości na Białorusi
– przewodniczącym Międzyinstytucjonalnej Rady ds. Statystyki Państwowej”
– przewodniczącym Komisji ds. Państwowej Regulacji Cen przy Radzie Ministrów
– przewodniczącym Komisji ds. Międzynarodowej Współpracy Technicznej przy Radzie Ministrów Białorusi
– członkiem Walutowo-Kredytowej Komisji Rady Ministrów Białorusi
– kierownikiem Grupy Roboczej ds. Uproszczenia Sytemu Podatkowego Białorusi
– wiceprzewodniczącym Rady koordynacyjnej ds. Handlu na Giełdzie
-przewodniczącym Rady Koordynacyjnej ds. Zbliżenia Białoruskiego Prawa do Międzynarodowych Standardami Księgowości
– wiceprzewodniczącym Komisji Atestacyjnej przy Radzie Ministrów
– kierownikiem Międzyinstytucjonalnej Komisji ds. Koordynacji Prac Republikańskich Organów Kierowania Państwowego i Innych Państwowych Organizacji Podporządkowanych Państwu w Celu Wypełnienia Programu Rozwoju Systemu Logistycznego Republiki Białoruś
– Przedstawicielem państwa w zarządzie „BPS-Sbierbank”
– Przewodniczącym Stowarzyszenia Sportów Wioślarskich
Mnogość funkcji obejmowanych przez Prakopowicza nie dziwi – jest to człowiek bardzo zasłużony. Polityk zajmował posadę szefa Banku Narodowego Białorusi pod koniec 2010 i na początku 2011r. Zasłynął wtedy zapewnianiem o tym, że na Białorusi nie dojdzie do dewaluacji białoruskiego rubla. Przed wyborami 2010 r. sfotografował się nawet na tle stosu sztabek złota razem z Łukaszenką i jego najmłodszym synem Kolą – miało to być dowodem na solidność fundamentów finansowych państwa. „Dopóki jestem przewodniczącym Banku Narodowego, nie będzie żadnej jednorazowej dewaluacji[…] nawet dewaluacji na 5 proc. nie będzie” – powiedział 17 marca 2011. Mimo jego zapewnień, już dwa miesiące później białoruski rubel stracił na wartości 56 proc., a sam szef banku stracił zdrowie. Następnie gdy trochę je podreperował objął funkcje doradcy Łukaszenki. A w połowie stycznia br. otrzymał posadę wicepremiera.
Jb/Biełsat/charter97.org