Trzynastka bywa pechową. Dzisiaj dla przemytników


Mazda z kontrabandą w progach i zderzakach oraz Fiat Ducato z naszpikowaną papierosami podwójną podłogą to ostatnie zdobycze funkcjonariuszy podlaskiej Służby Celnej pełniących służbę na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kuźnicy Białostockiej.

„Środa Trzynastego”

Nad ranem 13 marca celnicy z przejścia granicznego w Kuźnicy wytypowali do szczegółowej kontroli mazdę na białoruskich numerach rejestracyjnych, za kierownicą której zasiadała 30-letnia obywatelka Rosji. Funkcjonariuszom oraz towarzyszącej im Idze – owczarkowi belgijskiemu przeszkolonemu do wykrywania wyrobów tytoniowych – od razu podejrzane wydały się zderzaki i progi japońskiego samochodu. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że są one przerobione, a w ich wnętrzu znajdują się papierosy zza wschodniej granicy – łącznie 3 tysiące paczek.

Godzinę później funkcjonariusze Służby Celnej z Kuźnicy zwrócili uwagę na Fiata Ducato kierowanego przez 29-letniego obywatela Białorusi. Mimo że mężczyzna twierdził, że ma przy sobie tylko dozwolone 2 paczki papierosów, funkcjonariusze podejrzewali, że w pojeździe może znajdować się ich znaczenie więcej. I tym razem celnicy nie mylili się – w przerobionej podłodze oraz w ściance bocznej busa znaleźli blisko 6 tysięcy paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.

Przeciwko przemytnikom funkcjonariusze wszczęli sprawy karne skarbowe. Oprócz wysokiej grzywny i utraty nielegalnego towaru, którego łączna szacunkowa wartość rynkowa wynosi ok. 90 tysięcy złotych, Białorusinowi oraz Rosjance grozi utrata przystosowanych do przemytu samochodów.

Ubiegłotygodniowy rekord – 360 tys. papierosów

W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze Polskiej Straży Granicznej zatrzymali w pobliżu Suwałk dwa samochody osobowe na Białoruskich numerach. Dosłownie każdy zakamarek samochodów był zapełniony przemycanymi papierosami – przemytnicy ukryli 18 tys. paczek – czyli 360 tys. sztuk papierosów. Wartość przemytu, według rzecznika prasowego podlaskiego oddziału Straży Granicznej nie jest relatywnie wysoka, bo ok. 200 tys. złotych. Uznanie za to budzi pomysłowość przemytników, którzy zapełnili papierosami każdy możliwy zakamarek swojego samochodu. Papierosy ukryte były pod m.in. wykładziną, dywanikami, nawet w fotelach samochodowych.

Przemytnikom grozi kara grzywny – zostali oni wypuszczeni z aresztu i czekają na rozprawę. Samochody skonfiskowano – i mogą zostać zlicytowane na poczet pokrycia kary.

KR/Biełsat/ mf.gov.pl

www.belsat.eu



Aktualności