Eksperci: Unia Euroazjatycka to wyzwanie dla UE


Litewscy politolodzy uważają, że rosyjska inicjatywy utworzenia Unii Euroazjatyckiej (UEA) to projekt polityczny realizowany środkami ekonomicznymi – który w dłuższej perspektywie doprowadzi do przejęcia białoruskiej własności przez rosyjski kapitał.

Eksperci z wileńskiego Centrum Badań nad Europą Wschodnią w prezentowanym w ub. tygodniu raporcie „Unia Euroazjatycka jako wyzwanie dla UE i krajów Partnerstwa Wschodniego” przypominają, że Rosja już przedtem usiłowała zintegrować przestrzeń postsowiecką poprzez WNP czy ODKB jednak były to próby nieskuteczne a projekty funkcjonowały jedynie formalnie. Unia Euroazjatycka ma naprawić te błędy.

Zdaniem jednego z autorów dokumentów Ramūnasa Vilpišauskasa, nowotworzona Unia jest projektem politycznym realizowanym przy pomocy środków ekonomicznych. Jej uczestnicy Białoruś i Kazachstan mają w efekcie stać się satelitami Moskwy – która będzie propagować swój model polityczny i gospodarczy w regionie.

Miało być jak w UE a wyszło jak zawsze…

Integracja ma przypominać proces powstawania UE, który również zapoczątkowało zbliżenie ekonomiczne między państwami. Logicznie kolejnym krokiem tworzenia nowej unii byłoby więc przekazanie organom ponadpaństwowym części kompetencji krajów członkowskich. Jednak autorzy raportu podkreślają, że jest to mało prawdopodobne. Na razie Euroazjatycka Komisja Gospodarcza ma ograniczone kompetencje – co wynika przede wszystkim z niechęci Kremla, by ograniczyć swoją władzę na jej rzecz. Zamiast tego Rosja usiłuje dyktować bezpośrednio innym krajom jak mają wyglądać ich stosunki np. z innymi parterami przede wszystkim UE . Będzie to ich zdaniem przypominać dyrektywy płynące w okresie komunizmu do krajów satelitów.

Twórcy raportu podkreślają, że stworzenie Unii jest osobistym projektem Putina – który przyspieszył procesy integracyjne po swoim powrocie na stanowisko prezydenta Rosji. Białoruś godzi się na integrację głównie mając nadzieję na zakup surowców energetycznych po wewnętrznych cenach rosyjskich i tanie kredyty potrzebne do podtrzymania gospodarki.

UEA podnosi koszty

Na razie efektem integracji dla Białorusinów jest zwiększenie kosztów wwozu używanych samochód z UE oraz spodziewany wzrost ceł na elektronikę i sprzęt AGD.

Również Kazachstan musiał podnieć ponad połowę taryf celnych na towary importowane z krajów trzecich – co zdaniem Wilipaszkausa było decyzja mało racjonalną.

Rosja cały czas ma nadzieję, ze również Ukraina dołączy do projektu, choćby na wyjątkowych zasadach dających jej jakąś możliwość manewru.

Zdaniem ekspertów UE powinna rozwija projekt Partnerstwa Wschodniego, tak by nie pozwolić innym krajom b. ZSRR trafić pod rosyjski protektorat. Inaczej kraje te mogą dostosowywać swoje standardy do proponowanych przez Unię Euroazjatycką.

———————–

Laurynas Kasčiūnas, fot. belsat.euLaurynas Kasčiūnas, fot. belsat.euNa temat integracji euroazjatyckiej Białorusi z litewskim politologiem Laurynasem Kasčiūnasem współautorem raportu rozmawia Nastasja Naumen

Łukaszenko nie chce stracić kontroli nad krajem – czy zgodzi się zatem na pogłębiona integrację w ramach UEA?

– Całkowita integracja Białorusi nie jest wygodna dla Łukaszenki. Myślę, że nieprzekraczalną dla niego granicą jest wprowadzenie wspólnej waluty. W tym wypadku straci możliwość ręcznego sterowania gospodarką – polegającą zazwyczaj na okresowej dewaluacji białoruskiego rubla. Białoruś na pewno będzie usiłowała każde ustępstwo przehandlować na zniżki . Nie będzie to wiec ławy proces.

Czy sprzedaż białoruskich przedsiębiorstw Rosji to kwestia czasu?

– Myślę, że tak. Tendencja ta będzie narastać. UEA jest długoterminowym projektem Rosji stworzonym właśnie w tym celu.

Czy przystąpienie do UEA jednoczenie oznacza opuszczenie Wschodniego Partnerstwa?

– Partnerstwo Wschodnie dysponuje dwoma narzędziami zachęty – po pierwsze wprowadzenie reżimu bezwizowego i możliwość zaproszenia do wspólnej przestrzeni gospodarczej z UE. Jednak członkowstwo w UEA oznacza , że kraj nie może dołączyć do strefy wolnego handlu z UE. Białoruś straciła możliwość aktywnego uczestnictwa w Wschodnim Partnerstwie i do tego musi uzgadniać swoje relacje z UE ze innymi członkami UEA.

Czy UE ma jakieś możliwości by opóźnić integracje Białorusi w ramach UEA?

– Obecnie wszystko zależy od jednego człowieka – Łukaszenki. Europa oczekuje wypuszczenia i rehabilitacji więźniów politycznych i reform. UE jednak tak naprawdę na temat Białorusi będzie musiała rozmawiać z Kremlem, bo Białoruś coraz bardziej integruje się z Rosją. Łukaszenka nie jest tym wcale zadowolony, bo czuje, że traci kontrolę nad swoimi relacjami z UE. I dlatego procesy integracyjne w ramach UEA nie będą przebiegać szybko i łatwo.

Jb/Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności