Biełsat wyprodukował film dokumentalny o pracownikach państwowego przedsiębiorstwa „Granit” z małej miejscowości Mikaszewicze, którzy mimo szykan stworzyli niezależny związek zawodowy.
Mieszkańcy miasteczka mogli dowiedzieć się o piątkowej premierze filmu dzięki akcji ulotkowej. Nasi wysłannicy wrzucili do skrzynek pocztowych na klatkach schodowych i rozłożyli na ławkach tysiąc ulotek z informacją o filmie i o Biełsacie. Jest to nowa strategia kanału polegająca na precyzyjnych akacjach promocyjnych w miejscach, których bezpośrednio dotyczą niektóre przygotowywane przez nas filmy dokumentalne, reportaże, programy itd. W zareklamowania programów dotyczących danej miejscowości i przy okazji samej stacji na pewno dopomoże również popularna na Białorusi „poczta pantoflowa”. Według badań spora część naszych widzów w taki sposób dowiedziała się o istnieniu niezależnej telewizji. Biełsat. Działający na Białorusi bez zezwolenia kanał ma bardzo ograniczone możliwości reklamowania się. Miejscowe gazety i portale internetowe nie chcą zamieszczać reklam Biełsatu. Nie ma mowy o zainstalowaniu wielkoformatowych reklam ulicznych.
„Ludzie z granitu” w reż. Mikołaja Wawrzeniuka opowiada o pracownikach przedsiębiorstwa zajmującego się wydobywaniem granitu znajdującego się w 14 tysięcznych Mikaszewiczach na Środkowej Białorusi. Mimo, że „Granit” jest jedynym większym pracodawcą w mieście – robotnicy, walcząc o podwyżki i polepszenie warunków pracy, podjęli ryzyko stworzenia niezależnego od władz związku zawodowego. Spotkały ich za to represje – nie tylko ze strony dyrekcji, ale również aparatu państwowego, sądów i KGB. Protestujący nie podali się, choć niektórzy z nich stracili pracę. W efekcie jednak udało im się wywalczyć część swoich postulatów.
Film “Ludzie z Granitu” zostanie pokazany na antenie Biełsatu w piątek 5 października o godz. 19.30 i w sobotę 6 października o godz 7.30 rano czasu warszawskiego.
