Narodowy Bank Białorusi chce by obywatele donieśli na kantory, które nie chcą im sprzedać waluty.
Walut nie ma, ale są
Jak głosi komunikat banku, ostatnio w sieciach społecznych zaczęły mnożyć się przypadki informowania o braku walut wymienialnych w kantorach w całym kraju. Mimo iż „według specjalistów, żadnych obiektywnych przyczyn do tego nie ma”.
„Rzeczywiście, ostatnio dochody ludności znacznie wzrosły i Białorusini z tego powodu zaczęli kupować więcej waluty. Jednak żadnych podstaw do gwałtownej destabilizacji sytuacji na rynku walutowym nie ma” – stwierdzają w Banku Narodowym.
Według przedstawicieli Banku sytuacje braku walut w punktach wymiany „są z reguły związane z przyczynami subiektywnymi, w tym również z tak zwanym czynnikiem ludzkim, czyli bezpośrednio z pracą kasjerów”.
Zareagujemy
Bank Narodowy zapewnił Białorusinów, że zamierza „aktywnie reagować na te przypadki” i podał numer telefonu kontaktowego do oddziału, mającego dyscyplinować kasjerów kantorowych.
Przed ubiegłorocznymi dewaluacjami rubla białoruskiego, które ustanowiły rekord utraty wartości walut narodowych w Europie, Bank Narodowy Białorusi również zapewniał do samego końca, że żadnych obiektywnych przyczyn do paniki na rynku walutowym nie ma.
Michał Janczuk (TV Biełsat)