Pawał Syramałotau na wolności


Białoruski więzień polityczny Pawał Syramałotau został w czwartek zwolniony z kolonii karnej w Mohylewie, gdzie odbywał wyrok siedmiu lat pozbawienia wolności. Poinformowała o tym jego matka.

Syramałotau podpisał prośbę o ułaskawienie do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki.

Mój syn został w czwartek po obiedzie wsadzony do pociągu i około godz. 18 (godz. 17 czasu polskiego) był już w domu w Bobrujsku – powiedziała Halina Syramałotawa.

21-letni Syramałotau został skazany 18 maja 2011 roku na siedem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za próbę podpalenia budynku KGB w Bobrujsku.

W incydencie z października 2010 roku roku straty wyniosły równowartość ok. 200 złotych, ale prokurator przekonywała, że trzech oskarżonych – oprócz Syramałotawa jeszcze Jauhen Waśkowicz i Arciom Prakapienka – chcieli zniszczyć cały gmach, a napad na budynek KGB był wyzwaniem rzuconym społeczeństwu i demonstracją bezkarności.

Syramałotau był uważany przez białoruskich obrońców praw człowieka za więźnia politycznego, gdyż wprawdzie dopuścił się wykroczenia, ale wyrok, jaki otrzymał, był niewspółmierny do popełnionego czynu.

W środę z kolonii karnej w Mohylewie został zwolniony inny białoruski opozycjonista Siarhiej Kawalenka, który odbywał wyrok ponad dwóch lat pozbawienia wolności. Także on napisał do Łukaszenki prośbę o ułaskawienie.

Biełsat za PAP

www.belsat.eu/pl

Aktualności