10 lat temu na Białorusi zginęła niezależna dziennikarka


Weronika Czerkasowa zginęła od kilkudziesięciu  ciosów noże w przededniu referendum, które pozwoliło Łukaszence na nieograniczoną liczbę kadencji.

Czerkasowa została znaleziona przez 15 letniego syna w swoim mieszkaniu – na jej ciele widniało 46 ran zadanych nożem. Milicja zawiesiło śledztwa „w związku z nie znalezieniem osoby podlegającej odpowiedzialności karnej”.

Tragedia wydarzyła się w czasie przygotowań do referendum, w którym pytano Białorusinów o zniesienie zapisu w konstytucji zakazującego prezydentowi  kandydowania na trzecią kadencję. Referendum przeprowadzone z pogwałceniem demokratycznych reguł pozwoliło Łukaszence zachować praktycznie do końca życia.    

Wersje nieznane

W rozmowie z dziennikarzami Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy rzecznik prasowy Komitetu Śledczego Białorusi nie chciał poinformować o rozpatrywanych  wersje przyczyny zabójstwa.

Po śmierci dziennikarki wydano zbiór najlepszych jej tekstów prasowych pt. „Czerwonym po białym” (ros. – Krasnym po biełomu)

21 października wieczorem w Mińsku odbędzie się koncert i wieczór wspominkowy poświęcony tragicznie zmarłej.

Tajemnicze śmierci dziennikarzy

Na Białorusi podczas 20 letnich rządów Łukaszenki w tajemniczych okolicznościach oprócz Czerkasowej zginęło jeszcze dwóch dziennikarzy . W 2001 r. przepadł bez wieści dziennikarz telewizyjny Zmicer Zawadzki. Śmierć byłego osobistego operatora Łukaszenki jest wiązana z istnieniem na Białorusi szwadronów śmierci – oddziału specnazu likwidującego przestępców i przeciwników politycznych białoruskiego prezydenta.

W 2010 r. zaleziono powieszonego Aleha Biebienina – założyciela największego białoruskiego portalu opozycyjnego www.Charter97.org. Dziennikarz według śledczych miał popełnić samobójstwo.

Jb/Biełsat

www.belsat.eu/pl/   

Aktualności