Milicja z rejonu rossońskiego na Białorusi została w piątek wezwana do kierowcy prowadzącego traktor ogarnięty płomieniami.
Służby powiadomił zakład usług rolnych Rasoński Ahraserwis, do którego należał ciągnik. Gdy milicjanci przyjechali na miejsce, pożar był już prawie ugaszony – traktor spłonął prawie całkowicie. Przy maszynie zatrzymano kierowcę, którego sprawdzono alkomatem. Urządzenie pokazało 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
– Tego dnia traktor był zamówiony do podwożenia wody na potrzeby gospodarstwa. Sprzęt został całkowicie zniszczony przez ogień. Szkody wyniosły 44 300 rubli [ok. 82 tys złotych] – napisała witebska milicja.
Traktor zapalił się najprawdopodobniej dlatego, że pijany kierowca nie zdjął hamulca ręcznego.
Czytajcie również:
ha, pj/belsat.eu