W Internecie pojawiły się portrety prezydenta i premiera Rosji namalowane przez artystkę z Petersburga niezwykłą techniką.
Tak przynajmniej na swoim koncie w Twitterze zapewnia rosyjski dziennikarz Dmitrij Smirnow.
„Moczyła w farbie i przykładała do papieru: to trudna technika” – opisuje autor wpisu proces twórczy, któremu poświęciła się malarka.
Nie podaje on co prawda imienia i nazwiska utalentowanej artyski, ale demonstruje na zdjęciach dzieła, które wyszły spod jej ręki (?..) oraz imponujące „narzędzia”, którymi się posługiwała przy pracy.
O niezwykłej artystce z Petersburga jeszcze pięć lat temu pisała m.in. gazeta „Fakt”. Wówczas głośno było o Wiktorii Romanowej. To jednak nie ona malowała portrety przywódców swojego kraju.
Na ten pomysł wpadła inna mieszkanka miasta nad Newą – Irina Romanowskaja. Jak się przyznała, ma teraz kłopot – chciałaby podarować namalowane przez siebie porterty Władimirowi Putinowi i Dmitrijowi Miedwiediewowi, ale… się wtydzi.
A oto próbka jej wcześniejszych dokonań:
cez, belsat.eu/pl