[/vc_column_text][vc_column_text]
Popiersie Michaiła Kalinina długoletniego premiera ZSRR zostanie uroczyście odsłonięte z okazji święta miasta 17 września. Zainstalowanie nowego pomnika w centrum miasta nie spodobało się jednak niektórym jego mieszkańcom.
Popiersie Kalinina przywieziono ze wsi Prudok, w której niegdyś mieścił się kołchoz jego imienia.
Kilku miejscowych aktywistów w proteście postanowiło zebrać podpisy pod petycją o demontaż pomnika.
Podczas wczorajszej zbiórki do akcji wkroczyła miejscowa milicja, która przerwała akcję. Funkcjonariusze oświadczyli, że „mieszkańcy nie mają prawa zwracać się do ludzi na ulicach miasta i dokonywać tego w pobliżu pomnika”
„Na ustanowienie popiersia przeznaczono część budżetu. Może to i mała kropla, ale dlaczego zamiast tego nie można uporządkować parku?” – mówi miejscowy aktywista Henadź Żuleha.
[/vc_column_text][vc_single_image image=”286219″ img_size=”large”][vc_column_text]
Aktywiści zbierają podpisy przeciwko popiersiu Kalinina
[/vc_column_text][vc_column_text]Niektórzy swietłohorcy są oburzeni, że nikt ich nie pyta, czy chcą oglądać pomnik sowieckiego działacza w swoim mieście. Są też tacy, którym on nie przeszkadza – głownie pracownicy szkół, bibliotek i niektórzy emeryci.
„Dlaczego on wam przeszkadza. Jak już postawili, to niech stoi ten Pirogin czy Lenin” – zwraca się do zbierających podpisy miejscowa emerytka Lidia.
[/vc_column_text][vc_single_image image=”286207″ img_size=”large”][vc_column_text]Sowiecki “sierp i młot” do dziś “przyozdabia ulicę w Swietłahorsku[/vc_column_text][vc_column_text]I nie ma się co dziwić, że nie jest w stanie rozpoznać czyje popiersie zainstalowano. Na pomniku nie ma nawet tabliczki z nazwiskiem sowieckiego aparatczyka, i co gorsza w historycznych zawieruchach, stracił on charakterystyczne okulary.
„W mieście są wspaniałe pomniki ludzi, którzy byli związani z miastem, i to nasza historia, którą trzeba znać i szanować – podkreśla Alaksiej Błażewicz – tak byliśmy dumni, że w mieście nie było pomnika Lenina, a tu nagle pojawił się pomnik jego przyjaciela Kalinina.”
Przedstawicielka władz Swietłahorska ds. ideologii Lidia Dudko nie chciała odpowiedzieć Biełsatowi na pytanie, kto był inicjatorem postawienia pomnika.
Swietłahorskie władze, które z taką nabożnością traktują sowieckich działaczy dwa lata takiemu usiłowały nie dopuścić do odnowienia krzyża upamiętniającego ofiary komunizmu.